• Jan Brzechwa urodził się 15 sierpnia 1900 roku w Żmerynce na Ukrainie. Jego ojciec był inżynierem i pracował na kolei. Brzechwa to jego pseudonim literacki, do którego tak się przyzwyczaił, że stał się on jego nazwiskiem. Naprawdę nazywał się Lesman.
          Pseudonim "Brzechwa" wymyślił mu Bolesław Leśmian, jego brat stryjeczny, który był również poetą. Jaś jako dziecko był wesołym chłopcem. Jego marzeniem było posiadanie roweru. Niestety, brak funduszy rodziny Lesmanów nie pozwolił na realizację tego marzenia. Brzechwa bardzo kochał zwierzęta. Jako dziecko miał kogutka o imieniu - Czubatka. Troszczył się o niego i pielęgnował go. Jego miłość do zwierząt uwidoczniła się w jego późniejszej twórczości. Często to właśnie zwierzęta były bohaterami jego utworów.
          W 1918 roku przeprowadził się wraz z rodzicami do Warszawy, gdzie rozpoczął swoją edukację na wydziale prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Z miłości do zwierząt zaczął studiować również weterynarię, lecz gdy musiał kroić żaby, szybko zrezygnował z tego kierunku. Do wybuchu wojny w 1920 roku wykonywał zawód prawnika. Specjalizował się w prawach autorskich. Jeszcze przed wojną napisał swoje pierwsze utwory dla dzieci. Niestety, wojna na jakią czas zahamowała rozwój jego twórczości. Został powołany do wojska i wysłany na wojnę z Bolszewikami.
          Po zakończeniu wojny zaczęły powstawać jego utwory dla dorosłych. Były to teksty kabaretowe, wydawane pod pseudonimem Szer-Szeń. Później przeszedł czas na liryki nastrojowe, które skierowane były również do dorosłego odbiorcy. Szczęśliwie stało się, że po pewnym czasie powrócił do pisania dla dzieci.
          Brzechwa to mistrz wyobraźni, wielki wirtuoz słowa. W swych utworach wspaniale wykorzystuje grę słów, aby oddać nastrój i humor utworu. Jego wiersze są również bardzo obrazowe i dźwięczne np.: wiersz "Chrząszcz", w którym czytelnik ma wrażenie, że słyszy brzęczenia tytułowego chrząszcza. Jego utwory zawierają wspaniałe prawdy życiowe, które cytowane są w różnych sytuacjach. Często używany jest zwrot z wiersza "Chrząszcz" - "Każda praca się opłaca". Podobnie wykorzystuje się cytat z utworu "Lis i jaskółka" - "Mówią odtąd jaskółki, że niedobre są spółki".
          Brzechwa był również członkiem Międzynarodowej Komisji Prawa Autorskiego. W latach 1951-1962 był przewodniczącym ZAIKS-u.
          Zmarł w 1966 roku.
          Kim był? - zadajemy sobie pytanie. Wspaniałym poetą, twórcą znakomitej literatury dla dzieci. Pogodnym człowiekiem, który swoja twórczością niósł radość i uśmiech wszystkim dzieciom. Na jego poezji wychowało się całe powojenne pokolenie Polaków. Jego utwory stały się lekturami szkolnymi. On sam zaś został honorowym patronem wielu szkół między innymi i naszej.
          Starsza o trzy lata siostra Halina ciągle miała powody, żeby narzekać na młodszego brata - uwielbiał się psocić i dokuczać. Ale był chłopcem pogodnym, wrażliwym, z dużą fantazją. Lubił się uczyć i bardzo dużo czytał. Marzył o rowerze, którego nigdy nie dostał - Tato Brzechwy w pewnym momencie życia stracił pracę i rodzina znalazła się w bardzo ciężkiej sytuacji finansowej.
          Jego przyjaciele zapamiętali go jako człowieka pogodnego, dowcipnego, służącego radą i pomocą. Do historii przeszły bezzwrotne pożyczki, których bardzo chętnie udzielał potrzebującym znajomym. Był bezgranicznie życzliwy. Kochał i szanował kobiety. Miał mnóstwo słabości.
          Gdy pragnął odpoczynku, grał z przyjaciółmi w karty. Przywiązywał dużą wagę do swojego wyglądu. Znany był z tego, że lubił sobie dogadzać. Sam mówił: "Nie lubię jeść, tylko ucztować". Nie znosił bałaganu. Bardzo lubił pracować przy swoim biurku, na którym miał idealny porządek.
          Nie pokazywał też nikomu swoich brudnopisów. Darł je na strzępy. Wszystko pisał ręcznie, wiecznym piórem. Z podróży przywoził piękne bruliony, eleganckie papiery listowe i pióra wieczne. Jego żona Janina narzekała, że na te artykuły i książki potrzeba zawsze osobną, wielką walizę.